Drogi Staśku!
Jak się Ty tam miewasz, kochany chłopcze? Byłeś na Zielone Świątki w Arkadii? A ja tu zatrzymałam się w Kolonii, czekając na Dul[ębiankę], która maluje portret we Lwowie i ma 1 lipca przyjechać do mnie, po czym udamy się nad morze, do jakiejś mniejszej belgijskiej stacji kąpielowej. Kaszel i ból gardła towarzyszy mi stale, od owego zasłabnięcia w Pasawie i od tych wichrów, które mi w podróży stale towarzyszyły. Daj mi, drogie dziecko, jak najprędzej wiadomość o sobie i co słychać z Twoim urlopem. Adresuj Koln Romerturmstr[asse] N. 11. A jak idzie niemiecki?
Ściskam Cię serdecznie!
M.K.