Kochany Staśku, niespokojna jestem o Twoje zdrowie i bardzo niecierpliwie oczekuję na wiadomość od Ciebie. Pośpiesz się tedy, drogi Staśku, z przesłaniem mi jej. Jesień zapowiada się u nas dość silnym wichrem, który nam pewno napędzi deszcze długotrwałe. Dużo by tu jeszcze było roboty przed zimą około ogrodu, gdyby się tym kto miał zająć i umiał. Ale nasz Wojciech jest trochę do niczego. Liczyłam na to, że przyjedziecie z Jankiem choć na krótko i zrobimy razem mały plan ulepszeń.
Ściskam Cię najserdeczniej.
M.K.