Listy z Zurychu

Do Laury Konopnickiej
Zurych, 26.06.1891
Rps BUW nr 1426

Kochana Lorko,

piszże częściej do mnie. Najrzadziej chyba odbieram Twoje listy. Czy udało Ci się co wydostać sobie na drogę od Niżyckich? Byłoby to bardzo szczęśliwe. Z listu do Zośki dowiesz się różnych przejść, jakie tu miałam i mam jeszcze. Choroba - oto co jest chyba najcięższe na obczyźnie; a jeszcze w takim położeniu, ze pociąga za sobą zaraz brak zupełny jakiegokolwiek dochodu. O Staśku mi donieś obszernie, bo on jak zwykle mało się bawi w szczegóły. Czyś go już widziała, jak wygląda, czy jedzie do Pilaszkowic, czy się komunikował z Natansonami itp. - wszystko mi o nim na- pisz. Jakże się Ty teraz czujesz? Czy lepiej po chi[ni]nie?
Dotąd nie wiem, jaki będzie Twój adres na wsi. Naradźcie się z Zośką co do pianina. Chciałabym, aby je po wakacjach wynająć komuś pewnemu i żebyś stąd miała co miesiąc choć małą pomoc, która Ci pewno będzie potrzebną, a przynajmniej pożądaną. Sama sobie byś tego dopilnowała, żeby osoba była bardziej wypłacalna, a znów dla mnie tego dopatrz, żeby pianino się nie zniszczyło.
Jak często widujesz się z Zośką? Czy lepiej teraz wygląda? Pisz prędko, donieś mi jak najwięcej o Was wszystkich. Czy Bolek wcześniej do Sosnowca wyjedzie? Do Emilki pisałam z powodu jej imienin; i Ty nie zapomnij.
Całuję Cię serdecznie, moje drogie dziecko! Wiem, że mi nigdy dobrowolnie smutku nie przyczynisz. Bądź mi zdrowa i dobrej myśli!
MK

[dopisek na lewym marginesie pierwszej strony:]

Pisząc, dodawaj von przed nazwiskiem, bo tu na to nadzwyczajnie uważają.
[dopisek pod datą:]
Adres: Zurych, Florastrasse N. 52. I piętro.