Listy z Fryburga

Do Zofii Królikowskiej
Fryburg, 19.06.1899
Rps BUW nr 1425

Kochana Zosieńko! Zjechawszy się tedy w Nauheim z Dulębianką, wybrałaśmy się do Schwarzwaldu. Środkowy punkt - to Freiburg im Breisgau (bo są dwa Fryburgi) i tu zatrzymałyśmy się, żeby kraj poznać i wybrać miejsce na lato. Miasteczko b[ardzo] interesujące. Małe, starożytne, otoczone górami, wszędzie dokoła bory, jest przecież uniwersytet także, psychologiczne laboratorium etc. Wczoraj wróciłyśmy z dwudniowej pieszej wycieczki w głąb Schwarzwaldu. Są miejsca śliczne; ale - primo: za drogie, a secundo: za wysoko położone w górach. Takie Titisee - z ładnym jeziorem około tysiąc metrów wysokości, a ja nie mogę wyżej być jak 600. Więc na nic. A im dalej, tym wyżej położone różne stacje klimatyczne, z których już widać i śniegi w górach. To w jedną stronę. A w drugą - Ren. Ale miasteczka niemieckie nad Renem też na nic, jak na przykład Breisach, położone na skale, której szczyt zajmuje kościół (bombardowany w czasie wojny z Francuzami) - a reszta małe domki rzemieślnicze i mieszkać gdzie nie ma. Z tamtej strony Renu założyli Niemcy po tryumfie nowy Breisach, ale o 4 kilometry od rzeki, więc znów nic z kąpieli. A tak zdaje się, że z tego Schwarzwaldu nic nie będzie, bo i w Fryburgu tyle wody, co w rynsztokach, przez które lecą strumienie górskie z szumem i tak czyste, i roznoszące taką świeżość, że tylko nad rynsztokiem stając, ma się prawdziwe wrażenie górskiego powietrza. Pisała Orzeszkowa, żeby się z nią gdzie zjechać w Szwajcarii - może więc się aż tam oprzemy2. W każdym razie pisz, droga Zośko, jeszcze tu.
Całuję Was oboje najserdeczniej.
M.K

[dopisek na lewym marginesie drugiej strony:]
Dulębianka bardzo Was pozdrawia.

[dopisek na górnym marginesie drugiej strony:]
Mamy dwa pokoje z widokiem na góry i płacimy po 4 marki dziennie z życiem.

[dopisek na górnym marginesie pierwszej strony:]
Adres: Freiburg im Breisgau - Schlossbergstrasse N. 15. Pension Meyer.

[dopisek na lewym marginesie pierwszej strony:]
Nic nie wiem, czy była w gazetach jaka wiadomość o konkursie