Listy z Abacji

Do Zofii Mickiewiczowej
Abacja, 28.11.1907
Rps BUW nr 1425

Kochana Zosiu, jak tylko ten list otrzymasz, idź zaraz do „Courrier Europeen” i zarządź tam ze zwykłą energią wydrukowanie jak najrychlejsze załączonego pisma. Z samej materii zauważysz, o ile tu pośpiech jest ważnym. Gdyby nie chcieli w tym „Kurierze” pomieścić, to niech dadzą wzmiankę, że taki a taki list został przez kobiety Polki do Uniwersytetu Oksfordzkiego wysłany1. A jeśli się nie uda wcale z tym „Kurierem”, czego jednak nie przypuszczam, to musisz się dowiedzieć o jakiś poważny organ, który by był zdecydowanie antypruskim i tam oddać. Moja droga Zośko, zajmij się tym szczerze i prędko, żeby jak najrychlej doszło do tych Szwabów, że udzielony tytuł naukowy ich Wilusiowi oburza świat i prasę. Zatrudniam tym Ciebie, nie Ady, bo on ma mniej czasu. Do „Bulletin Polonais” zaś - w żadnym razie, bo chodzi o to, żeby cudzoziemcy czytali ten protest. „Bulletin” i bez tego, jak przeczyta gdzie w gazecie francuskiej, to wiadomość o tym poda. Gdyby redakcja pisma, z którym będziesz traktowała, zapytywała, przez kogo list podpisany, to powiedz, że podpisany był w imieniu kobiet polskich przeze mnie i przez Dulębiankę. Sprawże to dobrze, moje dziecko, i napisz mi szczegółowo, jak poszła ta sprawa. Nade wszystko zaś pisz mi o sobie i o zdrowiu Waszym.
Ściskam Was oboje.
M.K

[dopisek na górnym marginesie czwartej strony:]
Dulębianka pozdrowienia łączy.

[pod datą dopisek z adresem:]
Willa Regina.