Kochane dziecko!
A com się naszukała tych nożyczek! Napisz mi zaraz, czy jaśka Twego można wprost zawinąć w papier, zawiązać sznurkiem i posłać do Warszawy. Przecież każdy widzi, że to rzecz nienowa i zapomniana w podróży. Bo z Krakowem zbyt mało mam osobistych stosunków, żebym mogła szukać okazji. Chwała Bogu, że dojechałaś szczęśliwie, niech Ci się tam wiedzie jak najlepiej! Wyjeżdżamy dziś a[lbo] jutro.
Ściskam Cię.
M.