Zośko, Ady! Czemu się żadne z Was słówkiem nie odezwie, szkaradne paryżaki? Dwa razy stąd pisałam - i nic. Jakby nie do Was. Czy nie wiecie, że mnie każdy drobiazg obchodzi? Pisz cokolwiek, Zośko, byleś pisała. Co robiłaś dziś, gdzie byliście wczoraj, czy wyprawiacie się i teraz czasem za Paryż. Czy Ady bardzo pracą przeciążony, czy zdrów. No, i de publicis. Jaki tam duch przeciw gałganom Prusakom? Polska protestuje szalenie. Tak nas to zwarło, że - ha! Socjały z demokratami krzyczą razem - na pohybel złodziejom! Pomogli nam nie byle swoim łajdactwem!
Ściskam Was [na górnym marginesie:] serdecznie. Dulębianka pozdrawia bardzo. [pod datą dopisany adres:]
Willa Regina.