Listy z roku 1906

Do Zofii i Adama Mickiewiczów
Żarnowiec, 2.09.1906
Rps BUW nr 1425

< … > Więc się przeprowadzacie, że blisko Luksemburga i w dawnym quartier - to się cieszę. Zośko, obejrzyj jednak nie tylko mieszkanko, które z opisu wydaje się bardzo milutkie, ale i dom cały: czy nie przedstawia jakich warunków grożących spokojowi? Ale masz wielką rację, że lepiej zmieniać mieszkanie, aż do znalezienia czegoś odpowiedniego, niż co dzień udręczać się dla uniknienia przeprowadzki. Co do spraw Janka, to zupełnie podzielałabym Twoje zdanie, gdybym nie miała wrażenia, że Janek sam i nadal zajmować się będzie dziećmi, i że to tylko forma powrotu Jadwigi - owo gospodarstwo. W istocie bowiem pobudką jest tylko poczciwa chęć przygarnięcia jej teraz, kiedy tego potrzebuje najbardziej. Mnie z innych powodów wydaje się to nieodpowiednie; bo jeśli Jadwiga ma istotnie tuberkuły, to przecież musi źle oddziałać na organizmy dziecięce. Suchoty są przecież tak zaraźliwe! Myślę, że Janek nie dość się z tym oblicza. Ale że wszystko chce skłonić ku spokojowi i zgodzie - jak to jest dobrze!
Byłyśmy z Dulęb[ianką] przez 4 dni w Zakopanem. Jednego dnia była piesza wycieczka do Kościeliskiej Doliny i Smreczyńskiego Stawu w czasie ulewnego deszczu, tak że musiałyśmy nocować w schronisku i tamże się suszyć; a drugiego wózkiem do Morskiego Oka. Wybraliśmy się razem ze Stan[isławem] Królikowskim. Stał w tym samym hotelu co i my. Pełno znajomych, drożyzna, karota4 na cele dobroczynne, wyzysk ze strony górali i cudowne góry - oto Zakopane! Zośko, zakrzątnij się tam trochę, żeby można było utworzyć jakiś mały komitet polski celem uhonorowania Orzeszkowej w czasie jej jubileuszu. Może p[ani] Dybowska zająć by się tym chciała? Chodzi o to, żeby się zeszło kilka osób, które by wybrały „przewodniczącą” lub „-ego” i powiedziały sobie „jesteśmy komitetem”. Po czym ktoś z nich zawiadomiłby mnie o zawiązaniu tego komitetu (jako przewodniczącą komitetu warszawskiego, który dał inicjatywę). Wtedy przysłałabym ze 2 albo trzy listy składek, a ów komitet wysłałby na dzień samej uroczystości albo delegację, albo chociaż adres. Napisz, jakie to może mieć szanse?
Ściskam Was najserdeczniej oboje, drogie dzieciaki! A co z Anią?
M. Konopnicka

[dopisek na górnym marginesie pierwszej strony:]
Dulębianka (jeszcze kuleje) pozdrawia Was serdecznie.

[dopisek na lewym marginesie pierwszej strony:]
W Żarnowcu ślicznie. Kiedyż przyjedziecie?

[dopisek na górnym marginesie czwartej strony:]
Lorka dawno nie pisała, bardzo mi to przykro.