Listy z roku 1905

Do Zofii Mickiewiczowej
Monachium, 07.01.1905
Rps BUW nr 1425

Droga Zośko! Ten hotel, gdzie mieszkam, to jest „Kronprinz”; dlatego listy nie doszły. „Erzherzoga” zaś wcale nie ma. Chodziłam reklamować na główną pocztę, ale tam nic nie znaleźli. Mówią, że albo odesłane, albo między paroma tysiącami listów niepodobne do odszukania. To powiedz D [ulębiance]. Możesz jej także pokazać kartę, którą wysłałam dziś w południe, po otrzymaniu Twojej karty. Powiedz jej także, iż pisałam Ci, że Janka zapytałam raz jeszcze: czy przyjazd konieczny i odpowiedzi czekam1.
Po zamknięciu kufra (i obwiązaniu go sznurem, który tam gdzieś jest) kluczyk tak samo zakopertuj i zarekomendowany przyślij. Czy pojadę do Warsz[awy], czy do Żarn[owca], trzeba kufer posłać do Monachium. Adres: Gebruder Wetsch Spediteurs Schutrenstr[asse] 2. Wyślę przez grande vitesse, jeśli to nie bardzo drogo, a jeśli drogo - przez petite3. Ady4 się dowie, jaka różnica, prawda, Ady? Bardzo bym chciała, żebyś, Zośko, kupiła mi ten grzebień, o którym mówiłam, i w kufer go włożyć. Z długu uiszczę się z wdzięcznością.
Ściskam Was bardzo serdecznie. Kufer nie wcześniej, aż D[ulębianka] wyjeżdżać będzie, o czym [na górnym marginesie:] otrzymam od Zośki depeszę. Dobrze?

[dopisek między wersami 13 a 18, prostopadle do tekstu głównego:]
Ta kartka tylko dla Was.