Moja droga Zośko! Jak się cieszę, ze przyjedziesz tu - no! Zaraz ciągle się tylko o tym mówi, jak i co będzie, jak przyjedzie Zośka. Więc kiedy? Ja bym chciała choćby jutro. Ale naprawdę może lepiej trochę lepszej pogody i dni dłuższych się doczekać. Gdybyś chciała pojechać z Monachium i do Nauheim także, poleczyć się trochę, to mogłabyś przyjechać pod koniec marca, a na kwiecień pojechałyby my [!] we dwie do Nauheim. Jeden pokój bym wzięła, toby Cię nie kosztowało, za dodanie łóżka liczą tylko dwie marki tygodniowo. Obiad tez tanio, kurtaksy się w kwietniu nie płaci, a zawsze byś się podleczyła.
Rozmyślcie no ten zacny projekt, bo on mi się bardzo uśmiechuje [!]. Gdyby na niego zapadła jednak czarna kreska, to myślę, ze za jakie trzy tygodnie, a najdalej w połowie marca będzie już i w mieście, i w okolicy sucho zupełnie. A i dzień będzie już porządnie długi. Prawda? W każdym razie wiedz, Zośko, ze ja zawsze i o każdej porze, w której przyjedziesz, będę bardzo, bardzo rada; a więc szykuj tak, jak Tobie dogodniej, a gdy sobie wybierzesz czas odpowiedni - napisz zaraz. Mieliśmy fatalne śnieżyce i wichry. Jeszcze wczoraj nie można było nosa pokazać na ulicy. Az naraz dziś - słońce i śliczna niebieska pogoda. Może już będzie trwała, bo się dosyć nacierpieliśmy zimna i zawiei.
Pisała do mnie Emilka, z ubolewaniem, ze nie pamiętacie o niej, ze pisała do Ciebie ostatnia, a Tyś jej nie odpowiedziała. Mogło tak być, mogło nie być, ale w każdym razie napisz do niej, Zośko, parę słów. Zawsze ona biedna sierota po naszym Tadziu - i taka sama, i tak daleko. Jeszcze teraz wszystko, co miała, dała na wyprawę siostrze, tymczasem małżeństwo się zerwało, a ona utopiła oszczędności swoje.
Dulębianka upatruje pociągi. Niby na Twój przyjazd. Debatujemy tez, gdzie będziesz spała. Ona Ci chce oddać swoją otomanę, ale to na nic, bo w pracowni masa światła. Ale są materace nadliczbowe. Ogromnie się cieszę i bardzo serdecznie Was ściskam oboje.
Dul[ębianka] Was pozdrawia.
MK
[dopisek na lewym marginesie pierwszej strony:]
Cóż u licha z Iwanowem?
[dopisek na lewym marginesie czwartej strony:]
Dulębianka chciała się dopisać, ale ma modelkę, a ja nie chcę czekać.