dowiaduję się dzisiaj z listu Lory, że Bolek miał zapalenie oskrzeli. Oczywiście skutek to wielkiego gorąca, przy którym tak łatwo się zaziębić. Biedne Bolczysko i Ty też, droga Zośko, bo nie mniej się trapisz i męczysz. Napisz mi, proszę Cię, zaraz, jak i co, bo jestem niespokojna i chciałabym prędko mieć wiadomość dobrą, że już wszystko złe minęło
Całuję Was serdecznie, wkrótce napiszę więcej, teraz chcę prędko list wrzucić na pocztę, z pożałowaniem Was i z pytaniem o zdrowie Bolka.
M. Konopnicka