Moja droga Zośko!
Dobrze tak będzie, jak piszesz, byle tylko niezbyt długo na to czekać. Jak myślisz, może to potrwać do jakiego 20 kwietnia? Jeśli można co przyspieszyć, przyspieszcie. Bolku! Jakże Ci tam święta przeszły? Opowiedzcie no mi wszystko! W Oryszewie byłaś też, Zośko? Ja tu spędziłam te dni więcej niż posępnie. W dodatku bez usługi, bo kobieta usługująca mi rękę sobie wybiła i dopiero dziś od tygodnia się zjawiła. Gorąco zaczyna tu dokuczać, komary także. Powiedzcie Staśkowi, że dotąd Kr[ynicki] nic nie pisał. Pewno to z tego nic nie będzie. A z Lindl[eyem] jak? Ogromniem ciekawa, jak się tam to młode małżeństwo1 przedstawiło Wam w święta. Czy byliście i w Łowiczu?
Całuję Was serdecznie i rychłej wiadomości czekam.
M.K.