Droga Zośko. Był tu Bolek i mówił mi, że posłał Ci bilety, lubo nie na całą linię aż do Warszawy. wy. Ale zdaje się, że różnica nie będzie wielka. Czekamy Cię tedy serdecznie, ja i Janek. Lorka przyjedzie w Wielką Sobotę; o Tadziu jeszcze nie wiem; piszę właśnie do niego, czy przyjedzie, czy nie. Szkoda, że Stasiek nie może być z nami.
Całuję Cię serdecznie i do zobaczenia.
M.K.